czwartek, 26 czerwca 2014

Serek z nerkowców

Od dłuższego czasu za mną chodził. Zrobiłam go i....  i się rozczarowałam. Orzechy zmiksowałam z wiśniowym kompotem i wiśniami oraz z syropem z agawy. Smak był ok, ale jako iż nie posiadam na tyle mocnego sprzętu, który zmiksowałby wszystko na gładki krem, nie mogłam się sama przekonać, że jem serek/jogurt. Drobinki orzechów przypominały mi, że jem masę orzechową o smaku wiśniowym. Postanowiłam część zamrozić by zobaczyć, co z tego wyjdzie i rzeczywiście, ładnie wyglądało, ale smak się nie zmienił. Wydaje mi się, że może te drobinki by mnie tak nie drażniły, gdyby ta masa była na jakimś spodzie, tylko że ciężko jest zrobić bezglutenowy spód. Można zmielić orzechy i daktyle, ale mój sprzęt tego nie ogarnie..  A więc zamierzam do tego przepisu jeszcze wrócić, ale dopiero gdy sprawię sobie silniejszą maszynę:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz