Tym razem wklejam przepis, który znalazłam na jednym z for dla alergików. Jak dla mnie, bułeczki były zbyt zbite i ogólnie smak i konsystencja mnie nie powaliły. Za bardzo brakuje mi prawdziwych bułek, za dobrze pamiętam ich smak... Mimo to, wklejam przepis, bo może komuś się przyda.
300g ryżowej
80g mąki ziemniaczanej
80 g mąki kukurydzianej
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego
łyżka oleju
300g obranych ziemniaków
szczypta soli
100ml wody
100ml mleka (może być ryżowe, sojowe kto jakiego używa)
Ziemniaki pokroić w kostkę i zalać taką ilością wody, by tylko je zakrywała. Posolić i ugotować do miękkości. Ugotowane ziemniaki utłuc razem z wodą. Do miski wsypać wszystkie mąki i proszek do pieczenia. Wlać olej, mleko i wodę. Wszystko zmiksować. Z ciasta formować małe bułeczki i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Bułeczki ponacinać mokrym nożem, a następnie posmarować roztrzepanym jajkiem bądź też zamiennikiem jajka w proszku. Bułeczki piec w temp 180 stopni około 30 mim
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz